[sen] Spa… Szpagat…

“Przepraszam, szukam Oli” – powiedziałem do ok 50 letniej recepcjonistki.

“Drugie piętro, 3 pokój po lewej” – opdowiedziała nawet na mnie nie patrząc.

Nie czekając na windę, wbiegam szybko po schodach na drugie piętro, nie mogąc się doczekać naszego spotkania. Wpadam energicznie do pomieszczenia które wskazała recepcjonistka… Jesteś tu… rozciągnięta w pełnym szpagacie, otwarta zmysłowo i…

Pochłonitęa pocałunkiem…

11722423_735169106593720_4669085259205194322_o.jpg

Pomieszczenie tonie w półmroku, chociaż wy jesteście otoczeni jakąś aurą, jakby ktoś kierował na was sceniczne światło. Powietrze wypełnione jest dźwiękami gimnastyki… Jakby ktoś z wypowiedzianego zmysłowo  “szpagat” ułożył kojący jazz, który wije się wokół każdego rogu tego pomieszczenia… wokół każdej krągłości Twojego ciała…

Siedzisz otwarta w szpagacie, chociaż słowo “siedzieć” brzmi tutaj zbyt trywialnie… Rozpływasz się w szpagacie…. Tak, to właściwe słowo… Rozpływasz się… w szpagacie…

Twoje twarde od lat ćwiczeń mięśnie zdają się jednocześnie topnieć od namiętnego pocałunku. Mimo że Twoje udo w całości spoczywa już na ziemi, Ty zdajesz się topnieć w tym pocałunku coraz bardziej, z sekundy na sekundę, jakbyś chciała pogłębić swój perfekcyjny szpagat jeszcze bardziej, otworzyć się bez pamięci… jakbyć pragnęła, aby Twoje odsłonięte spódniczką, unoszące się milmetry nad ziemią body, mogły zetknąć się z pragnącym Twojej gimnastyki parkietem i doznać jego kojącego dotyku…

12309499_1723315871238460_4137205968471715654_o

Patrzę się na Ciebie, na Twoje nóżki, na Twoje body… choć to niemożliwe, odnoszę wrażenie jakbyś pogłębiała się coraz bardziej… coraz bliżej parkietu…

Nagle przestajesz się całować, dostrzegacie mnie. Otwarta do pięknego szpagatu patrzysz się na mnie… Początkowo zaskoczona, bo się mnie nie spodziewałaś, ale zaraz potem w Twoich oczach pojawia się pogarda, i żądza wywołania zazdrości. Upewniasz się że spódniczka odsłania Twoje body, aby spotęgować moje cierpienie, i kontynuujesz trwanie w szpagacie.

W czasie gdy on kontynuuje całowaniem cię po szyi, ty patrzysz na mnie. “Szpagat”, mówisz zmysłowo… “Szpagat” odpowiadam, dławiąc w sobie żal…

461468_10151566670714111_741132992_o.jpg

Twój wzrok przeszywa mnie swoim lodem na wylot gdy trwasz tak otwarta do szpagatu. Powoli widać w nich też znużenie patrzeniem na moją beznadziejną postawę, więc masz ochotę to skończyć. Twój wzrok obniża się aby wrócić do pocałunku, ale zatrzymuje się na moich spodniach. Nie byłem w stanie ukryć mojej fascynacji Twoją gimnastyką, a Twoje body, im bardziej rozszerzone w szpagacie, tym bardziej potęgowały moją reakcję.  A ja nie mogłem tego ukryć, choć czułem zawstydzenie, to stałem z bezruchu delektując się Tobą otwartą w szpagacie…

Twój wzrok zmienia się w sekundę, zaczynasz patrzyć na mnie z pożądaniem. Bierzesz głęboki wdech, i z pełnym zmysłowości wydechem szepczesz na głos “szpagat”, otwierając nóżki jeszcze bardziej, aby chociaż o milimetr rozszerzyć swoje body. Czuję to napięcie w spodniach, a Ty widzisz jakie Twoje słowa i Twoje ciało ma na mnie wpływ.

Podnosisz wzrok, patrzysz mi w oczy z pożądaniem, i mówisz “wygimnastykuj się mną do szpagatu”…

“Och… Ola…” odpowiadam w stanie niewiarygodnego uniesienia, i pomimo dyskomfortu jakie wywołałaś w moim ciele, zaczynam iść w Twoim kierunku.

On wtedy przestaje Cię całować, wstaje. Ty patrzysz na niego, podajesz mu dłoń. On chwyta ją mocno, i zaczyna iść… iść, ciągnąc cię w szpagacie…

14362631_584066291777060_4688695518633925117_o.jpg

Zaczynasz oddalać się ode mnie, ciągnięta w szpagacie. Patrzysz na mnie, i szepczesz “ciągnij mnie w szpagacie…”

Próbuję do Ciebie podejść, ale z jakiegoś powodu nie mogę was dogonić. Mimo że oddalacie się powoli, gdy Twoje ciało majestatycznie sunie otwarte w szpagcie… ja nie mogę się do was zbliżyć, choć biegnę z całych sił, jak bakteria próbująca dogonić pięknego łabędzia.

“Ciągnij mnie w szpagacie”… mówisz patrząc na mnie…

“Ola…” wołam, patrząc jak Twoje szerokie body niemalże całuje lśniący, gładki parkiet…

Znikasz, cięgnięta w szpagacie…

Leave a comment